poniedziałek, 6 stycznia 2014

Duet mistrzów.

Spotkali się na tradycyjnym obiedzie mistrzów, po ich wygranych we French Open 1999. On pokonał Andreya Medvedeva, ona po jednym z najdziwniejszych i najbardziej emocjonujących pojedynków w historii doprowadziła do płaczu Martinę Hingis. Po nieco ponad dwóch latach znajomości (dokładnie 22 października 2001) wzięli ślub w Las Vegas, w obecności tylko i wyłącznie ich matek. Już cztery dni po tej ceremonii oboje zawitali do szpitala - na świat przyszło ich pierwsze dziecko - Jaden Gil. Po kolejnych, tym razem niecałych, dwóch latach do syna dołączyła też córka - Jaz Elle. Nie należy też zapominać, że oboje mają też za sobą zakończone inne związki. Ona porzuciła niemieckiego kierowcę Formuły 1, Michaela Bartelsa (byli ze sobą 7 lat), on rozstał się z hollywoodzką aktorką Brooke Shields. A jak wyglądała droga do poznania Steffi Graf i Andre Agassiego?

Niemka dorastała w domu w Mannheim, a wychowywali ją Heidi i Peter. O wiele większą rolę w jej późniejszej karierze odegrał ojciec. To on był głównym mentorem i trenerem,t tak naprawdę wprowadził ją do gry. Nie był jednak taki święty, został nawet kiedyś skazany na prawie cztery lata więzienia za niepłacenie podatków. Rozstał się też ze swoją pierwszą żoną, ale poślubił następną. W 2012 roku wykryto u niego raka trzustki, a kilka miesięcy temu przegrał walkę z chorobą. Steffi straciła osobę, która odkryła w niej, jak potem zobaczyliśmy, niebagatelny talent.
Graf już w wieku 13 lat rozpoczęła karierę na profesjonalnym szczeblu. Pierwszy mecz, w 1982 podczas turnieju w Stuttgarcie przegrała z późniejszą finalistką, Amerykanką Tracy Austin. Cztery lata później, jeszcze nie osiągając pełnoletności, wygrała pierwsze zawody, pokonując w finale w Hilton Head Chris Evert. Od tej pory rozkwitała. Sezon następny zakończyła z bilansem 74-2. Jednak to, co zrobiła w 1988 powoduje wręcz ciarki na plecach. Zdobyła Klasyczny Złoty Szlem, wygrywając we wszystkich turniejach wielkoszlemowych i na dodatek podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu. W następnym roku była bliska powtórzenia osiągnięcia, ale podczas Roland Garros zatrzymała ją Arantxa Sanchez Vicario.

Potem było trochę gorzej. Na arenie pojawiła się Monica Seles, która coraz częściej zabierała sprzed nosa Niemki najważniejsze tytuły. Aż do 1993, kiedy podczas imprezy w Hamburgu Jugosłowianka została zaatakowana przez psychofana Graf - Guentera Parche. Nie da się oszukać jednak, że Steffi ciężko będzie utrzymać wysoką formę przez cały czas, a procesu starzenia nie da się zatrzymać. Pojawiały się też coraz częściej różne kontuzje spowodowane potężnym wysiłkiem we wcześniejszej fazie kariery. Ostatnim sezonem był ten 1999, a ostatnią imprezą ta w San Diego, podczas której oddała walkowerem mecz Amy Frazier. Bez dwóch zdań zakończyła wtedy karierę najbardziej utytułowana zawodniczka wszech czasów, zasiadająca na pozycji liderki przez 377. tygodni, triumfująca w 22. Wielkich Szlemach. Za te wszystkie sukcesy oczywiście została włączona do Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sław, a nastąpiło to w 2004 roku.

Andre, podobnie jak Steffi, do gry w tenisa został namówiony przez ojca, irańskiego boksera olimpijczyka. W wieku 13 lat dołączył do akademii Nicka Bollettieriego, który chwalił go i zauważył w nim ogromny potencjał. Trzy lata później Amerykanin wystąpił w pierwszym profesjonalnym turnieju, w La Quinta. Po pierwszym wygranym meczu z Johnem Austinem odpadł w następnym, z Matsem Wilanderem. Już w następnym sezonie zdobył swój pierwszy tytuł, w brazylijskiej Itaparice. Pierwszy Wielki Szlem zdobył "dopiero" w wieku 22 lat, na kortach Wimbledonu. Ogółem, na 15 finałów tego typu imprez wygrał osiem, a najlepiej spisywał się na australijskiej ziemi. Jego kariera nie jest tak bogata jak Steffi, ale warto odnotować, że Agassi jako jeden z dwóch w całej karierze wygrał każdy Wielki Szlem (na 3. różnych nawierzchniach) i zdobył olimpijskiej złoto w Atlancie. W 1997 miewał kłopoty z nadgarstkiem, a także tą feralną sytuacją z wykryciem u niego metamfetaminy. Światowa federacja starała się zatuszować tę sprawę, jednak sam zainteresowany potwierdził później zażywanie tego narkotyku.

Agassi na pozycji lidera rankingu utrzymywał się przez 101 tygodni. Pod koniec jego kariery również zmagał się z licznymi kontuzjami - skręconą kostką i chronicznym bólem pleców, z którym borykał się od urodzenia. Andre definitywnie zakończył karierę w 2006 roku, po przegranym meczu 3. rundy z Benjaminem Beckerem. Publiczność zgotowała mu kilkuminutową owację na stojąco. Za wszystkie osiągnięcia też został włączony do Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sław, w 2011 roku.
Andre już w trakcie kariery poświęcił się działaniom charytatywnym, w 1994 założył fundację edukującą najbiedniejsze dzieci. Rozpowszechnił się też program "Team Agassi", pomagający w rozwoju tenisistów, zarówno juniorów i profesjonalistów. Właśnie za pomoc niepełnosprawnej młodzieży, w 1995, dostał nagrodę Artura Ashe'a. Steffi, ambasadorka WWF, po wspólnym poznaniu zaangażowała się w projekty przyszłego męża i od tej pory mogli poświęcić się swoim pasjom ze zdwojoną siłą.

Można powiedzieć, że ich pierwszym "dzieckiem" była obecnie prężnie rozwijająca się fundacja "Children for Tomorrow", która ma za zadanie pomoc dzieciom i ich rodzinom, którzy zostali dotknięci wojnami, czy klęskami żywiołowymi. Właśnie działania charytatywne są ich znakiem rozpoznawczym, angażują się też w różne mecze pokazowe, co z całą pewnością zabiera im dużo czasu. Jednak znajdują jeszcze chwile na inne pasje. Steffi interesuje się sztuką i fotografią, Andre wydał bardzo kontrowersyjną autobiografię "Open". Oboje lubią posłuchać dobrej muzyki, ich miłością jest U2. Mieszkają obecnie ze swoimi dziećmi w Las Vegas. Ciężko znaleźć cokolwiek negatywnego w ich związku. Już sama ich obecność w tourze przyniosła wiele dobrego. Jedno jest pewne, takich par, nie tylko tenisowych, ze świecą szukać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz